A co, może ktoś tutaj po polsku mówi? Zapraszam w tym razie do rozmowy! Przepraszam, jeśli już jest taki temat, alem go nie znalazł. :)
Tutaj są co najmniej dwaj Polacy. A także inni ludzie, który mówią po polsku :)
Цитата: Mythrael от января 5, 2010, 02:31
alem go nie znalazł.
Ciekawa forma, rzadko ją spotykam. Chyba ostatnio tylko w piosence ludowej o myśliweczku:
Dałabym ci chleba z masłem, alem go zjadła :yes:
Zapraszam do rozmów na polskim forum. I do wspólnego pisania pamiętnika. :yes:
Nie widzę tutaj polskiego forum, tylko ten temat. A do jakiegoś innego forum iść nie chciałbym :) Bo dlatego i cała ta gałązka była stworzona :) A inaczej można linków tylko było ponapicać.
Zapraszamy - http://lingvoforum.net/index.php/board,108.0.html :). Pan jest polakiem, czy uczy się polskiego?
Цитата: Beermonger от января 6, 2010, 01:19
Pan jest polakiem, czy uczy się polskiego?
Uczy się :)
Bardzo dziękuję=)
Tak, uczę się. Wierzę, że moja leksyka i gramatyka mię wydały=)
Wątek polski można znaleźć tutaj, na tym forum, wśród Lokalnych forów. Ścieżkę pokazał Beermonger. Zapraszam do dyskusji, zadawania pytań, dzielenia się swoimi opiniami i doświadczeniami. :yes:
witam wszystkich
Lubię wasz język bardzo, polacy :)
jak się macie?
Dobrej nocy kochanni.
Już spadam z kompa. Jutro będę bardzo zajęty.
Gorąco pozdrawiam,
Erasmus Astanansis
I spadł... i przepadł. Na długo.
Nadal śpi? :???
Sen zimowy, wiosenny, letni?
Oby nie nieprzespany ;)
Witam, ja mowie!!! Mozemy sobie pogadac :)
Witam! Jak się macie? Co słychać ciekawego?
Przedko Sylwestra, wiec jestem ciekawa czy ktos z was jedzie na Sylwestra do Polski?
Ja - nie. Dawniej bardzo chcialam, ale ne było możliwości, teraz mam możliwość, ale nie chce...
Witam wszystkich.
Mam nadzieję że nie bardzo przeszkadzam. Czy mogę też wziąć udział w tej dyskusji?
Цитата: Comp1089 от ноября 28, 2010, 21:20
Czy mogę też wziąć udział w tej dyskusji?
Jasne :)
Jesteśmy otwarci i .... gadatliwi. ;D
fajne miejsce na pogawędki :=
Fajne, tylko rozmówcy zniknęli. Ale może się pojawią...
Цитироватькак это по-русски называется?
путь (если мне не изменяет память)
Цитата: Sladkorček от ноября 29, 2010, 12:20
путь (если мне не изменяет память)
Спасибо :)
Цитата: Demetrius от ноября 29, 2010, 12:21
Dziȩkujȩ. Zapamiętam to.
Я отредактировал свое сообщение. Для ссылки есть еще одно слово: odsyłacz.
To też zapamiętam. :)
Цитата: Demetrius от ноября 29, 2010, 12:29
Będzie Panu łatwo to zapamiętać (przynajmniej mam nadzieję :) )
Oho, pojawiły się mnemotechniki. To dobrze, ja też będę pamiętliwa. ;)
Jaką pogodę macie? U nas tyle śniegu! Mam nadzieję, że na Sylwestra też tak będzie, a nie jak zawsze – plucha.
... koniec lutego, a takie wrażenie, ze to środek zimy.
Chcę wiosny!!!
wcześniej było tak - http://todash-tahken.livejournal.com/500921.html
na razie pogoda nie rozpieszcza (+5), ale jest przynajmniej słonecznie
Nad Warszawą cały styczeń były chmury. Teraz mamy słońce, ale w ramach promocji dołożono mróz trzaskający.
Takie ż mamy i w Moskwie, tylko nie nazywamy to mrózem, kiedy tylko -5 -7. Goraco że.
Słońce oto tak. Zapamietałem jak to powieć po polsku ale ono bleskucze, świerkucze i slepit.
Czy mój język bie się w konwulsiją?
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 11:03
to mrózem
tego mrozem
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 11:03
Zapamietałem jak to powieć po polsku
Zapomniałem?
Powiedzieć?
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 11:03
bleskucze, świerkucze i slepit
lśni/błyszczy i oślepia?
не думаю, што "запомнеўем". По-русски было "запамятовал".
Остальное понятно.
Мне просто на телефоне сложновато переключать раскладки. Przekluczać? Coś?
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 11:03
Zapamietałem jak to powieć po polsku ale ono bleskucze, świerkucze i slepit.
Можете по-русски написать, что вы имели в виду?
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 12:39
Przekluczać? Coś?
przełączyć (сов.) przełączać (несов., эту форму произносят обычено [pʃɛwantʃatɕ], но грамарнаци это не нравится, грамарнаци считают кошерным исключительно произношение [pʃɛwɔntʃatɕ]).
имел ввиду: запамятовал, как сказать это по-польски, но оно блескучее, сверкучее и слепит.
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 13:10
запамятовал
так "забыть, перестать помнить" по-польски — zapomnieć
wszystko przez dupu...
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 20:26
wszystko przez dupu...
:D
Если это всё через ж*, тогда -ę
tylko "tam" ;D
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 20:26
wszystko przez dupu...
i dlaczego dupa (jaka? czyja?) winna?
Цитата: Pinia от марта 17, 2011, 21:06
i dlaczego dupa (jaka? czyja?) winna?
nie wiem tego. To trzeba sprosić z poliakiew.
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 21:11
Цитата: Pinia от марта 17, 2011, 21:06
i dlaczego dupa (jaka? czyja?) winna?
nie wiem tego. To trzeba sprosić z poliakiew.
A co tu Polacy nabroili?
Цитата: Pinia от марта 17, 2011, 21:15
A co tu Polacy nabroili?
:???
Не совсем словил актантную структуру высказывания. Да.
Цитата: Искандер от марта 17, 2011, 21:17
Цитата: Pinia от марта 17, 2011, 21:15
A co tu Polacy nabroili?
:???
Не совсем словил актантную структуру высказывания. Да.
Co zrobili Polacy? Dlaczego mam ich pytać?
Цитата: Pinia от марта 17, 2011, 21:21
Co zrobili Polacy? Dlaczego mam ich pytać?
Wszystkie słowa s[ mylony
Цитата: Искандер от марта 18, 2011, 18:23
Wszystkie słowa s[ mylony
Nie bardzo rozumiem o co Panu chodzi.
Цитата: Comp1089 от августа 25, 2011, 16:36
Nie bardzo rozumiem o co Panu chodzi.
mylny -mylne
Myślę,że zanim zacząć dyskusję czy też zwykłą rozmowę,trzeba najpierw zaproponować temat.Czy ktoś tu zna polski w takim stopniu,by swobodnie się w nim orientować?Może są tacy,co by chcieli pogłębić swoją znajomość języka uczestnicząc w rozmowie na konkretny temat?Może ktoś by chciał opowiedzieć,dlaczego właśnie polski,a nie jakiś inny język słowiański.
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 11:06
Czy ktoś tu zna polski w takim stopniu,by swobodnie się w nim orientować
kilka poliakiew
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 11:06
tacy
co?
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 11:06
Może ktoś by chciał opowiedzieć,dlaczego właśnie polski,a nie jakiś inny język słowiański.
Tomu co polski.
Tak co? Pomówimy o rozwoje sieći tramwajowej warszawskiej?
Czy kto pamięta, czy byli w warszawie pałąki?
Kilku Polaków to ilu?Czterech,siedmiu?A co tacy?Jeśli chodzi o formę gramatyczną,to jest to forma męskoosobowa...Takie kobiety/dzieci/samochody,ale tacy mężczyźni/uczeni/ludzie.A co z tą siecią w Warszawie?Nie jest dostatecznie rozwinięta?
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 15:15
A co tacy?Jeśli chodzi o formę gramatyczną,to jest to forma męskoosobowa...Takie kobiety/dzieci/samochody,ale tacy mężczyźni/uczeni/ludzie.
Dzięki
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 15:15
Kilku Polaków to ilu?
Wiem pro dwoje... Oni pisą tu aktiwno.
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 15:15
A co z tą siecią w Warszawie?Nie jest dostatecznie rozwinięta?
Miałem na myśli historią...
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 15:15
Czterech,siedmiu?
Co najmniej dwóch aktywnych.
Powiem szczerze,nie wiem nic na temat rozwoju tej sieci.:-(Jakoś się nigdy nie interesowałem.Tak że nie mam nic do powiedzenia.Tramwajem można się dostać do wielu miejsc,są całkiem stare tramwaje,które zostały jeszcze z PRL-u,a są też nowe,wygodniejsze i cichsze.To wszystko,co wiem o tramwajach.:-)
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 15:36
To wszystko,co wiem o tramwajach.
Miesiąc mojej propagandy i budesz wiedzieć wszystko i pro tramwaj i pro kolej...
Цитата: lehoslav от сентября 7, 2011, 16:17
W polskim nie ma takiego przyimka.
To jaki tam postawić?
Ale jak ja nie chcę wiedzieć za dużo o kolei czy innych środkach transportu?:-)Może wystarcza mi mojej wiedzy.Interesuję się językami i chciałbym pomóc tym,którzy chcą się nauczyć np.polskiego,ale nie w tak egzotyczny sposób,jak mówienie o tramwajach.Nie chcę nikogo obrazić,ale może porozmawiajmy o czymś prostszym?Nie widzę sensu w tym,żebym pisał tu lekcje polskiego,bo na pewno jest tu wielu ludzi,którzy mogą to zrobić nie gorzej niż ja.Poza tym jest wiele podręczników w księgarniach i w internecie.Ale czymś to z pewnością mógłbym pomóc.Macie jakieś propozycje?
To jest gwiazda!
Nawiasem, dlaczego pan przepuszczaje światła?
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 16:30
Poza tym jest wiele podręczników w księgarniac...
To tak. I wobec tego zostaje tyle praktyka mowna...
Rozmowa z Panem,panie Iskanderze,sprawia przyjemność!:-)O jaką gwiazdę i jakie światła Panu chodzi?Co do praktyki,to częściowo można ją realizować w pisaniu - wiem o tym z własnego doświadczenia.
Цитата: Testimunha от сентября 7, 2011, 16:45
O jaką gwiazdę i jakie światła Panu chodzi?
O gwiazdę, jaką wydaję za zbrodni przeciw Ickanderu.
I o światłach między słowami.
Цитата: Искандер от сентября 7, 2011, 16:53
I o światłach między słowami.
Po polsku mówi się "spacja".
Цитата: lehoslav от сентября 7, 2011, 16:56
Po polsku mówi się "spacja".
nie sZpacja, ale właśnie sPacja?
Witajcie :-[
Witajmy!
:=
Witómë.
А ето что за зверь?
kaszëbsczi jãzëk
Kaszubski należe uważać za takiej polski białorosyjski...
Dobry wieczór!
Na temat kaszubskiego...
Wydawało mi się, że jest po prostu dialektem polskiego , lecz białoruski nie można uważać za dialekt rosyjskiego... O ile ja wiem.
Z poważaniem, Ksenia.
Кажется это шло первым правилом ЛФ...
Цитата: Ksenia_Kazań от декабря 10, 2011, 21:13
Wydawało mi się, że jest po prostu dialektem polskiego , lecz białoruski nie można uważać za dialekt rosyjskiego...
Oficjalnie już nie jest dialektem polskiego, bo istnieje
kaszëbskô rësznota (?)
Цитата: Искандер от декабря 10, 2011, 10:09
Kaszubski należe uważać za takiej polski białorosyjski...
Białoruski jest językiem niezalieżnym, chociaż i podobnym do innych języków
Czy ja moze pisac po polsku tutaj? Uczilem sie polskiemu w uniwersiteciu :)
Jakoś tak wszyscy tu zniknęli, znających bułgarski chyba jest więcej :)
Dlaczego wszystcy, ja jestem.
Probuje zoc tu napisac. Ja jtro jade na rosmovu z Konsulem/ Moze ktos mi pomuc?
Trzeba sie nauczyc lepij polskiego :tss:
Цитата: Искандер от декабря 10, 2011, 22:35
Кажется это шло первым правилом ЛФ...
Co było pierwszą zasadą LF? :what:
A kto to dziś pamięta... :yes:
Czy tu jest ktoś?
Jestem. Co tam słychać?
Цитата: Comp1089 от марта 9, 2022, 19:56
Jestem. Co tam słychać?
To zależy, gdzie ucho przyłożysz. Za oknem wiosna.
Цитата: Pinia от апреля 20, 2022, 11:44
Цитата: Comp1089 от марта 9, 2022, 19:56
Jestem. Co tam słychać?
To zależy, gdzie ucho przyłożysz. Za oknem wiosna.
A w domu zima. A w sercu lato. Gdyby tylko tego wiatru nie było... Odczuwam, jak staję się starszy, bo chce się już, żeby to lato wreszcie nastąpiło, a żeby było ciepło. Kiedyś lubiłem zimę, bo tam, skąd pochodzę, zawsze jest dużo śniegu... Teraz pracuję jako kierowca i nie lubię już tak tego śniegu... Nawet kiedy krótko pada i od razu topnieje. Częściej noszę czapkę, buty zimowe i swetry. Już od kilku lat czekam w zimie na lato.
Ja też nie lubię zimy. Zwłaszcza w mieście - wszędzie topniejący brudny śnieg. Zimy mojego dzieciństwa były śnieżne i mroźne. Można się było ślizgać na zamarzniętej wodzie, jeździć na sankach. Dzieci nie pamiętają już takiej zimy. Teraz wiosna przychodzi niezauważona, dzień po dniu. Tylko nagle się robi zielono. Ale ja dalej lubię przyglądać się zmianom w przyrodzie. Lubię wiosnę. Lubię odkrywać pojawiające się kwiaty, świeżą zieleń, zrzucać powoli ciepłą odzież. I czekać na truskawki.
Trochę filozofii na Lingvoforum... Ale rzeczywiście, wiosna przychodzi niezauważona... Nagle zauważasz, że wszystko wygląda inaczej, nie tak beznadziejnie, drzewa robią się powolutku zielone, słońce świeci coraz częściej, na dworze, na trawniku widać maluśkie białe kwiatuszki... I rozumiesz, że tych najciekawszych - pierwszych - zmian to nie zauważyłeś, bo się już przyzwyczaiłeś, że jest pochmurno, mokro, zimno... I nie pokazałeś ich swoim dzieciom, bo myślałeś o pracy, o rzeczach codziennych, a dzieci za bardzo są zajęte szkołą albo komputerem czy czymś w tym rodzaju i również tego nie widzą... I rozumiem właśnie, że nawet z tego krótkiego urlopu, który teraz mam, mógłbym zrobić więcej. A ponieważ mam jeszcze kilka dni, to z całą pewnością coś jeszcze zrobię! Dzięki za to natchnienie :)
Czas to złodziej. Ja mierzyłam kiedyś upływający czas od wakacji do wakacji - letnie, zimowe - na przemian. I nagle stwierdziłam, że minęło niezauważalnie 20 lat. Przypomniała mi o tym nagroda jubileuszowa. :( Człowiek goni nie wiadomo po co. Najgorzej jest, jak zamkniesz się w pętli: praca, dom, praca, dom. I nagle okazuje się, że już nie musisz. To na początku boli. Postanowiłam zwolnić. Teraz mierzę czas zmianami pór roku - od wiosny do wiosny.
Цитата: Pinia от апреля 23, 2022, 07:54
Czas to złodziej. Ja mierzyłam kiedyś upływający czas od wakacji do wakacji - letnie, zimowe - na przemian. I nagle stwierdziłam, że minęło niezauważalnie 20 lat. Przypomniała mi o tym nagroda jubileuszowa. :( Człowiek goni nie wiadomo po co. Najgorzej jest, jak zamkniesz się w pętli: praca, dom, praca, dom. I nagle okazuje się, że już nie musisz. To na początku boli. Postanowiłam zwolnić. Teraz mierzę czas zmianami pór roku - od wiosny do wiosny.
Co ma Pani na myśli z tym "nie musisz"? Gonić? Czasem wydaje mi się, że właśnie jestem w takiej pętli. Że straciłem jakąkolwiek kontrolę, i w moim życiu odbywa się w kółko to samo: praca-dom-praca-dom, wieczorem kolacja z rodziną - dzieci szybciutko do łóżka - jutro znowu do pracy. W soboty i niedziele trzeba posprzątać, zorganizować jakąś wycieczkę z dziećmi, no i już... Znowu poniedziałek, znowu to samo. Czasem myślę, że to się tak będzie po prostu w nieskończoność ciągnęło. Nie, coś się od czasu do czasu zmienia, np. w tym roku jesienią nasz najstarszy idzie do gimnazjum. Ale w gruncie rzeczy pozostanie wszystko to samo. Mam czasami wrażenie, że czegoś nie zauważam - czegoś ważnego. Ale może to musi tak być? Bo kiedy człowiek ma dzieci, to robi wszystko dla ich dobra i zapomina siebie. Kiedyś na emeryturze może będzie się ten czas ciągnął :)
Kiedy pracowałam w szkole, wychodziłam rano na ósmą do pracy, a wracałam wieczorem. A w domu czekało sprawdzanie zeszytów, przygotowanie się do lekcji i zwyczajne domowe obowiązki. W soboty i niedziele nadrabiałam zaległości albo w domu, albo te związane z pracą. I wszystko pędem. Na nic nie miałam czasu. Każda chwila lenistwa kończyła się wyrzutami sumienia, że praca czeka.
Potem dostałam propozycję nowej pracy. I nagle okazało się, że mam wolne późne popołudnia. Nie wiedziałam, co zrobić z nadmiarem wolnego czasu. To bolało. Nagle wolny czas na książki, na hobby ... i to nie cieszy, bo człowiek zapomniał już, co to znaczy "marnować" czas. Wtedy obiecała sobie, że drugi raz już sobie tego nie zrobię. Będę żyć wolniej i bez przymusu.
Цитата: Pinia от апреля 25, 2022, 07:48
Kiedy pracowałam w szkole, wychodziłam rano na ósmą do pracy, a wracałam wieczorem. A w domu czekało sprawdzanie zeszytów, przygotowanie się do lekcji i zwyczajne domowe obowiązki. W soboty i niedziele nadrabiałam zaległości albo w domu, albo te związane z pracą. I wszystko pędem. Na nic nie miałam czasu. Każda chwila lenistwa kończyła się wyrzutami sumienia, że praca czeka.
Potem dostałam propozycję nowej pracy. I nagle okazało się, że mam wolne późne popołudnia. Nie wiedziałam, co zrobić z nadmiarem wolnego czasu. To bolało. Nagle wolny czas na książki, na hobby ... i to nie cieszy, bo człowiek zapomniał już, co to znaczy "marnować" czas. Wtedy obiecała sobie, że drugi raz już sobie tego nie zrobię. Będę żyć wolniej i bez przymusu.
Chcę też tak spróbować, ale kiedy i czy to się uda, nie wiem. Często jest po prostu tak, że kiedy mam czas na hobby, to nie mam siły, chcę po prostu wyłączyć mózg i ni o czym nie myśleć. A i to też się nie zawsze udaje. Ale teraz wystarczy się skarżyć. Jak mówił jeden ksiądz, "alleluja i do przodu!" :)
Proszę mi powiedzieć, skąd u pana zainteresowanie językiem polskim?
Muszę z uznaniem przyznać, że włada nim pan znakomicie. ;up:
Цитата: Pinia от апреля 26, 2022, 23:58
Proszę mi powiedzieć, skąd u pana zainteresowanie językiem polskim?
Muszę z uznaniem przyznać, że włada nim pan znakomicie. ;up:
Dziękuję za komplement :) Zainteresowałem się polskim, kiedy miałem chyba 10 lat. Zaczęło się wszystko od rozmówek rosyjsko-polskich. Uczyłem się języka sam, potem w organizacji polonijnej - literatury i historii Polski. Po szkole studiowałem jeden rok w Warszawie, ale z różnych przyczyn musiałem wrócić do Rosji. Polski to, że się tak wyrażę, moja pierwsza miłość lingwistyczna. To, co Pani tutaj czyta, są już raczej resztki tego, co kiedyś znałem. Mówiłem naprawdę dobrze, chociaż trochę z akcentem białostockim (według innej wersji - lubelskim) :) Ale chociaż mieszkam od paru lat w Niemczech, słyszę polski często na ulicy, i nawet księża w naszej parafii tutaj to zmartwychwstańcy z Polski :) Tak się złożyło, że moja żona studiowała na KULu w Lublinie i też mówi po polsku. Czasem rozmawiamy ze sobą po polsku, żeby dzieci nie rozumiały :green:
Цитата: Улукиткан от апреля 27, 2022, 10:26
Czasem rozmawiamy ze sobą po polsku, żeby dzieci nie rozumiały
Ostrożnie, bo to dla dzieci to może być silna motywacja do nauki języka polskiego. Pamiętam, że w dzieciństwie w domu mojej babci, kiedy dorośli chcieli porozmawiać na tematy niestosowne dla dzieci, przechodzili na niemiecki. :) Kiedy byłam starsza, szukałam liceum, w którym uczą niemieckiego. Niestety, wtedy w toruńskich szkołach nie uczono tego języka. Był angielski i francuski. Dodatkowo można było zgłębiać tajniki łaciny. W efekcie nie nauczyłam się niemieckiego. Szkoda, przydałby mi się później, kiedy zamieszkałam przy granicy - w Szczecinie.
Цитата: Pinia от апреля 27, 2022, 23:12
Цитата: Улукиткан от апреля 27, 2022, 10:26
Czasem rozmawiamy ze sobą po polsku, żeby dzieci nie rozumiały
Ostrożnie, bo to dla dzieci to może być silna motywacja do nauki języka polskiego. Pamiętam, że w dzieciństwie w domu mojej babci, kiedy dorośli chcieli porozmawiać na tematy niestosowne dla dzieci, przechodzili na niemiecki. :)
U nas to na odwrót - mówimy po niemiecku z dziećmi, ze sobą często po rosyjsku, ale najstarszy rozumie czasem więcej niż myślimy, bo był w Rosji dwa lata w przedszkolu. Teraz nie może już tak swobodnie rozmawiać, może chyba tylko parę fraz czy zdań powiedzieć, ale rozumie dość dobrze. Dlatego posługujemy się czasem polskim. Ale na razie nie zauważyłem, żeby się jakoś interesowali (bo wszyscy czterej chłopaki) polskim. Myślą chyba, że to nic ważnego, co tam rodzice gadają :) Ale jeżeli kiedyś będą chcieli się polskiego uczyć, to będę im raczej pomagał. :UU:
Trochę zamilkłam, bo u nas był "długi majowy weekend" i odwiedziły mnie dzieciaki ze Szczecina. tak polska ciekawostka - trzy święta państwowe po rząd: 1 Maja. Dzień Flagi i Dzień Konstytucji 3 Maja. Jeśli się weźmie urlop na pozostałe dwa dni w tygodniu, to można wyjechać dalej niż za miasto.
Moja córka z synem skorzystała z tej możliwości i razem ze swoimi zwierzakami wpadli mnie odwiedzić w Warszawie. Nie widzieliśmy się od Nowego Roku, więc stęskniliśmy się za sobą. Pogoda dopisała na szczęście - mogliśmy spędzić ten wspólny czas na świeżym powietrzu. Teraz, kiedy ich nie ma, trzeba znowu przywyknąć do ciszy w domu.
Nic nie szkodzi, jest Pani przecież wolnym człowiekiem w wolnym kraju :) Poza tym dzieci to najważniejsze. A nie wiedziałem, że mieszka Pani w Warszawie. Bo jeśli w Szczecinie nigdy nie byłem, to w Warszawie spędziłem chyba najbardziej intensywny rok w moim życiu, po którym wróciłem do Rosji zupełnie innym człowiekiem. Nie było to łatwe doświadczenie, ale po nim zmienił się mój sposób myślenia. Chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć Warszawę, te ulice, gdzie często chodziłem. Pamiętam na przykład, że Auchan nazywaliśmy Oszołom, "Idę do Oszołoma" :green: Wtedy nie tylko musiałem, ale i chciałem wyjechać, ale teraz (już od dawna właściwie) nie żałuję i cieszę się, że miałem ten rok w moim życiu.
Tak, kiedy ktoś odjeżdża, to robi się rzeczywiście za cicho w domu, trzeba się najpierw przyzwyczaić. Przed paru laty jeszcze tego nie rozumiałem, ale teraz już znam to uczucie (chociaż na razie nie w stosunku do dzieci).
A ja pojadę w sobotę do Husum - to takie miasto na północy Niemiec. A później, na końcu maja i w czerwcu planujemy dwie wycieczki z dziećmi. Mam nadzieję, że pogoda też będzie sprzyjać.
Wyjechałam do Warszawy "na krótko". :D Tak przynajmniej planowałam. Dostałam propozycję pracy lepiej płatnej i bardziej prestiżowej. Ponieważ w Warszawie mieszkali rodzice, którzy wymagali pomocy, zdecydowałam się na wyjazd. I tak "krótko" zamieniło się "na stałe". Ironia losu, bo nigdy nie chciałam tu mieszkać. Spędzałam u rodziców każda wolną chwilę, ale nie pokochałam tego miasta.
Urodziłam się w Toruniu. Potem przeprowadziłam się do Kwidzyna. To też krzyżackie miasto. Stamtąd pojechałam do Szczecina. Potem znów na krótko wróciłam do Torunia. Następnie "kwatera główna" przeniosła się najpierw do Moskwy, później na Mazury. Kiedy rodzice przeprowadzili się do Warszawy, ja zostałam w Szczecinie. Taki ze mnie trochę Johnny Walker - całe życie z walizką w ręku. ;D
Naprawdę miasto kocha się przez pryzmat ludzi. Tam, gdzie są przyjaciele, dobre wspomnienia chce się wracać. Może powinien Pan wrócić na chwilę do Warszawy? Ja chętnie wracam do Torunia i do Kwidzyna. Szczecin traktuję jak swoje miejsce na ziemi, bo mam tam swój kawałek podłogi.
Pamiętam czasy, kiedy na Auchan mówiło się "Oszołom". :D Teraz już rzadziej się takie określenie słyszy.
Mój ojciec był w podróży służbowej w Toruniu. Kupowali tam jakiś sprzęt przemysłowy.
Цитата: Hellerick от мая 5, 2022, 08:45
Mój ojciec był w podróży służbowej w Toruniu. Kupowali tam jakiś sprzęt przemysłowy.
Jakie przywiózł wspomnienia? Miał czas, żeby obejrzeć Stare Miasto?
лет 10 назад на этом форуме говорилось печ печ пис пис в каком-то языке. Как найти тему?
https://lingvoforum.net/index.php?action=search2
Цитата: RawonaM от октября 22, 2022, 12:54https://lingvoforum.net/index.php?action=search2
не открывается
Цитата: Кунимаро Сенге от октября 24, 2022, 16:54Цитата: RawonaM от октября 22, 2022, 12:54https://lingvoforum.net/index.php?action=search2
не открывается
Можете просто воспользоваться окошком "Поиск" вверху страницы.
Цитата: Pinia от мая 4, 2022, 17:46Naprawdę miasto kocha się przez pryzmat ludzi. Tam, gdzie są przyjaciele, dobre wspomnienia chce się wracać.
Dla mnie nie jest tak. Kijów to była miłość od pierwszego wejrzenia. Przyjaciół znalazłem tu o wiele później niż pokochałem miasto.
Dla mnie największą miłością był zawsze Toruń - stare piękne gotyckie miasto z duszą. Chętnie tam zawsze wracam, bo to miasto mojej młodości. W Toruniu studiowałam. Potem mogłam znowu w nim zamieszkać, ale zrezygnowałam. Głównie z powodu mieszkańców. Są mieszczańscy w sposobie myślenia i konserwatywni. O wiele mniejszy Kwidzyn (też stare krzyżackie miasto) zamieszkują ludzie z szerokimi horyzontami i ogromną miłością do swojej małej ojczyzny. A Szczecin kocham za zieleń. Jest tam dużo pięknych starych parków. A udzie też są bardziej otwarci na świat, bo to zachodnia granica.
Цитата: RawonaM от октября 22, 2022, 12:54https://lingvoforum.net/index.php?action=search2
https://lingvoforum.net/index.php?action=search2
Bry. Jakoś dawno Państwa nie słychać. Jak Święta minęły?
U mnie tradycyjnie w gronie rodziny. Były ulubione potrawy i radość z prezentów.
Chociaż niezupełnie - w tym roku nie ubrałam choinki. Był tylko wieniec adwentowy.
ЦитироватьHej, tam gdzieś znad czarnej wody1
Wsiada na koń kozak młody,
https://lyricstranslate.com
Чи залишилося в польській мові середньовічне значення виразу
"Wsiada na koń" = йде на війну?
Цитата: Волод от марта 8, 2023, 10:29ЦитироватьHej, tam gdzieś znad czarnej wody1
Wsiada na koń kozak młody,
https://lyricstranslate.com
Чи залишилося в польській мові середньовічне значення виразу
"Wsiada na koń" = йде на війну?
Moim zdaniem, jest to całkiem oczywista przenośnia, choć poza tą piosenką, w języku potocznym, tego konkretnego zdania z koniem nie słyszałem.
ЦитироватьМладший князь служит старшему; он и бояре должны садиться на коня, когда сядет старший. Если между ними произойдет спор, то решают его высланные с обеих сторон бояре; если им не удастся решить — то митрополит, а если его не будет в русской земле, то князья избирают третейского судью, который и решает дело («Собр. Госуд. Грам. и Дог.», I, № 33). Во втором договоре Владимир Андреевич выговаривает себе право не садиться на коня, когда сядет племянник; за то здесь князья клянутся исполнять договор не только за себя, но и за детей своих («Собр. Госуд. Грам. и Дог.», I, № 38). Василий I также заключает договоры со своими братьями, но они не так определенны и не содержат прямых указаний на служебные отношения удельного князя к великому. Младшие братья обязываются считать великого князя вместо отца («Собр. Госуд. Грам. и Дог.», I, № 40), а Юрий Дмитриевич говорит в своем договоре, что он считает Василия только старшим своим братом («Акты Арх. Эксп.», I, № 10). С Василием Васильевичем Юрий Дмитриевич заключает договоры («Собр. Госуд. Грам. и Дог.» I, №№ 43, 44, 49, 55) как равноправный союзник, не указывая, как он будет держать себя относительно старшего. Он сам не обязан даже садиться на коня, когда сядет великий князь, а должен только высылать воеводу со своими людьми.
https://ru.wikisource.org/wiki/%D0%AD%D0%A1%D0%91%D0%95/%D0%9C%D0%BE%D1%81%D0%BA%D0%BE%D0%B2%D1%81%D0%BA%D0%BE%D0%B5_%D0%BA%D0%BD%D1%8F%D0%B6%D0%B5%D1%81%D1%82%D0%B2%D0%BE
Być może metafora jest oczywista ze względu na nasze wojskowe postrzeganie słowa ,,Kozak". Ale kiedy uznać słowo ,,Kozak" za synonim słowa ,,chłopiec"...
Wyjaśnienia archaicznych form "wyjść za mąż", "na miły Bóg", "wsiąść na koń" dr hab. Katarzyny Kłosińskiej w podkaście radiowym.
https://trojka.polskieradio.pl/artykul/1085092
Jest jeszcze komenda wojskowa "na koń"
Цитата: Волод от марта 9, 2023, 20:14Być może metafora jest oczywista ze względu na nasze wojskowe postrzeganie słowa ,,Kozak". Ale kiedy uznać słowo ,,Kozak" za synonim słowa ,,chłopiec"...
Słowo 'kozak' nie jest synonimem 'chłopca'. W mowie potocznej ma znaczenie przenośne: człowiek odważny, aż do przesady. Odwaga granicząca z głupotą, bo słabo uzasadniona. Określenie
kozak może mieć zarówno znaczenie pozytywne jak i pejoratywne.
Kozak kozaczy, czyli usiłuje wykazać się odwagą.
- Zjechał na rowerze z tej góry.
-
Niezły kozak.
- Powiedziałem starym, że i tak pójdę na imprezę.
- Jak będziesz tak
kozaczył dostaniesz szlaban i będzie po ptokach.
Цитата: Pinia от марта 10, 2023, 08:22Wyjaśnienia archaicznych form "wyjść za mąż", "na miły Bóg", "wsiąść na koń" dr hab. Katarzyny Kłosińskiej w podkaście radiowym.
https://trojka.polskieradio.pl/artykul/1085092
Jest jeszcze komenda wojskowa "na koń"
Ale jest tylko gramatyka. Oczywiste jest, że kategoria stworzeń jest niedawnym nabytkiem, w języku ukraińskim nie rozprzestrzeniła się nawet na liczbę mnogą:
«Коні пасуть хлопці».
Ale, jak zrozumiałem, nic nie pozostało ze średniowiecznej terminologii.
Цитата: Волод от марта 10, 2023, 09:04Цитата: Pinia от марта 10, 2023, 08:22Wyjaśnienia archaicznych form "wyjść za mąż", "na miły Bóg", "wsiąść na koń" dr hab. Katarzyny Kłosińskiej w podkaście radiowym.
https://trojka.polskieradio.pl/artykul/1085092
Jest jeszcze komenda wojskowa "na koń"
Ale jest tylko gramatyka. Oczywiste jest, że kategoria stworzeń jest niedawnym nabytkiem, w języku ukraińskim nie rozprzestrzeniła się nawet na liczbę mnogą:
«Коні пасуть хлопці».
Ale, jak zrozumiałem, nic nie pozostało ze średniowiecznej terminologii.
Zostało. Te archaiczne formy dalej funkcjonują w języku.
Język polski mnie podobasię
Цитата: Libration от июля 28, 2023, 21:29Język polski mnie podobasię
:up:
Poprawny szyk tego zdania:
Mnie* podoba się język polski.
Język polski mi* się podoba.
Dłuższą formę zaimka
mnie używamy na początku zdania, krótszą
mi w środku.
Zaimka zwrotnego
się nie zostawiamy na końcu zdania, tylko przenosimy go przed czasownik.
Jeśli uczysz się języka polskiego, chętnie ci pomogę. Witaj w grupie. :)